sycylia corleone

Corleone: z wizytą u Ojca Chrzestnego

Wybraliśmy się do Corleone z bardzo prostego powodu – chcieliśmy pokazać dzieciom miasto rozsławione przez „Ojca Chrzestnego”.

Mafijnych bossów oczywiście nie spotkaliśmy, za to trafiliśmy na miejsce zaskakujące, autentyczne i do tego, z polskim akcentem.

Przy Via Candelora 25 mieści się The Godfather’s House Museum Corleone. To piękna, dawna rezydencja należąca niegdyś do jednej z najbardziej szanowanych rodzin w mieście. Nie, nie do rodziny Dona Vita – ale warto pamiętać, że Mario Puzo tworząc swoją powieść, inspirował się biografiami kilku prawdziwych mafijnych bossów, którzy zaczynali na południu Włoch, a później budowali swoją pozycję w Nowym Jorku.

Książka stała się światowym bestsellerem, a jej ekranizacja – filmem kultowym. Do Corleone zaczęli więc przyjeżdżać turyści z całego świata, licząc na spotkanie z mityczną atmosferą „Ojca Chrzestnego”. Problem w tym, że na miejscu nie dało się odnaleźć ani śladów Dona Vita, ani baru, w którym Michael Corleone prosił Apolonię o rękę. Powód jest prosty: pierwsza część trylogii Francisa Forda Coppoli nie była kręcona w Corleone.

Dlaczego więc nie tutaj? Istnieją dwie wersje – i wcale się nie wykluczają. Według pierwszej, lokalna mafia nie życzyła sobie obecności ekipy filmowej. Już samo nazwisko Corleone, użyte w fikcyjnej historii, było dla miasta wystarczającym ciężarem. Druga odpowiedź nasuwa się każdemu, kto do Corleone przyjedzie: to po prostu spore, mało „filmowe” miasto. Zupełnie inaczej niż Savoca, gdzie kręcono film, czy okolice Taorminy – malownicze, idealnie oddające sielski klimat sycylijskiej prowincji, który Coppola chciał oddać na ekranie.

Turyści jednak przyjeżdżali do Corleone i pytali. O mafię, o „tych Corleone”, o miejsca z filmu. Mieszkańcy mieli tego dość do tego stopnia, że poważnie rozważano nawet zmianę nazwy miasta. I wtedy pojawiła się Polka, Anna. Razem z Salvatore, swoim sycylijskim mężem, kupili opuszczoną rezydencję lokalnego arystokraty i stworzyli w niej muzeum.

Choć nazwa The Godfather’s House Museum Corleone brzmi znajomo dla fanów kina, nie jest to muzeum filmowe. To opowieść o mafii jako zjawisku społecznym – nie tylko sycylijskim. O tym, jak i dlaczego powstała, kiedy niemal zniknęła (co może zaskakiwać – w czasach faszystowskich rządów Benito Mussoliniego), kto pomógł jej wrócić po II wojnie światowej i jak próbowano – oraz wciąż próbuje – z nią walczyć. Równolegle poznaje się historie lokalnych rodzin, ogląda pamiątki i odkrywa Corleone jako normalne miasto z trudnym dziedzictwem i niechcianą sławą.

Warto wcześniej umówić się mailowo z panią Anią – zwiedzanie po polsku robi ogromną różnicę i pozwala lepiej zrozumieć kontekst. Wszystkie aktualne informacje i dane kontaktowe znajdziecie pod linkiem na końcu wpisu.

Na zakończenie polecam jeszcze jeden drobny rytuał: kawa i coś słodkiego w kawiarni na tarasie muzeum, z widokiem na dachy Corleone.

The Godfather’s House Museum Corleone, Via Candelora 25 – Corleone (PA), czynne pon.-sb. 10:00 – 18:00, tel. Anna Zygmunt +389 0690039

Kategoria:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *